Paweł Kowalewski – Duch Andrzeja Mroczka / 2025

Paweł Kowalewski (ur. 1958) – malarz, artysta intermedialny, emerytowany profesor ASP, członek i założyciel legendarnej Gruppy. W latach 1978–1983 studiował na Wydziale Malarstwa w Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, gdzie uzyskał dyplom z wyróżnieniem w pracowni Stefana Gierowskiego. W 1982 roku założył legendarną Gruppę, jedną z kluczowych formacji artystycznych sztuki lat 80. XX w. Był także współautorem pisma „Oj dobrze już” wydawanego przez kolektyw. W latach 1985–2023 był wykładowcą na Wydziale Wzornictwa warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych, gdzie w 2019 roku uzyskał tytuł profesora. Twórczość Kowalewskiego jest zróżnicowana gatunkowo – obejmuje malarstwo na płótnie i na papierze, fotografię, rzeźbę, NFT, instalacje i ready mades.

Charakterystyczne dla jego stylu są konceptualno-dadaistyczne komentarze i tytuły, którymi artysta od początku działalności artystycznej opatruje swoje prace. W jego twórczości każda praca ma głębokie znaczenie, jest komentarzem do rzeczywistości, odwołaniem do tekstu literackiego, życia osobistego lub do kart historii. Artysta wciąż bacznie obserwuje absurdy i zagrożenia współczesnej rzeczywistości, nie bojąc się zadawać trudnych pytań poprzez swoją sztukę.

Jego prace były wystawiane w m.in.: Museum Jerke w Recklinghausen, Muzeum Sztuki Współczesnej MOCAK w Krakowie, Muzeum Sztuki w Łodzi, Castello di Rivoli Museo d’Arte Contemporanea w Turynie, Zachęcie – Narodowej Galerii Sztuki w Warszawie, NS-Dokumentationszentrum w Monachium, Państwowej Galerii Sztuki w Sopocie, Centrum Sztuki Współczesnej „Elektrownia” w Radomiu, Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku, Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski w Warszawie, Centrum Sztuki Współczesnej Znaki Czasu w Toruniu, MuFo Muzeum Fotografii w Krakowie, Artist’s House w Tel Awiwie, Instytucie Polskim w Berlinie oraz Isy Brachot Gallery w Brukseli.

Jego twórczość znajduje się w wielu ważnych kolekcjach m.in.: Muzeum Narodowego w Warszawie, Muzeum Narodowego w Krakowie, Zachęty – Narodowej Galerii Sztuki, Museum Jerke w Recklinghausen, Muzeum Sztuki w Łodzi, Muzeum Okręgowego w Bydgoszczy, Muzeum Górnośląskiego w Bytomiu, kolekcji Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, a także Fundacji Sztuki Polskiej ING, Fundacji Rodziny Staraków, w kolekcjach prywatnych, np. Cartier, Isy Brachot.

 

Duch Andrzeja Mroczka / 2025 / Grodzka 3

Człowiek staje się nieśmiertelny dzięki temu, że żyje w naszej pamięci, która jest miejscem do przechowywania nieśmiertelności. W mojej pamięci tak właśnie zachowałem Andrzeja Mroczka – cudownego, uśmiechniętego człowieka. Pamiętam, jak w czasach stanu wojennego zafascynował się sztuką dopiero rodzącej się Gruppy. Przyjmował nas, młodych artystów, studentów w swojej galerii w Lublinie – jedynej, w której można było wystawiać w dobie bojkotu państwowych instytucji. Mroczek zdejmował gumkę recepturkę z plastikowego pudełka i wyjmował z niej slajdy, które przedstawiały obrazy: moje, Ryszarda Woźniaka, Ryszarda Grzyba, Małgorzaty Rittersschild, Ewy Piechowskiej i innych. Patrzył na nie i pękał z radości, ale też, jako miłośnik sztuki konceptualnej, wykrzykiwał w radosnym wzburzeniu, że chcemy zniszczyć malarstwo. Choć lekko protestowaliśmy, że nie o to nam chodzi, to w końcu – może malarstwo także może być sztuką konceptualną, skoro w tej można wszystko?
Takim go zapamiętałem i tak pragnę go pokazać. Pokazać, że był światłem w tym mieście, był profesjonalistą, który pokazywał nam bardzo oryginalną drogę, inspirował, ale też po był prostu człowiekiem, ze swoim unikalnym uśmiechem.

Sposób jego upamiętnienia ma na celu symboliczne włączenie postaci Andrzeja Mroczka w tkankę miasta, któremu tak wiele dał – w ulicę i miejsce, w którym niegdyś prowadził swoją galerię. Nie chcę tego robić przez banalną tablicę ze spiżu czy mosiężne memento. Chcę go przywołać kolorami tęczy i światłem, które potrzebne jest do oglądania slajdów. Takich slajdów, na jakich oglądał niegdyś nasze obrazy.

 

© Ośrodek Rozdroża

Przejdź do treści