Robert Kuśmirowski – LICHTUNG II / 2025

Performer, autor instalacji, obiektów, fotografii, rysunków. Urodzony w 1973 roku w Łodzi. Robert Kuśmirowski w latach 1998-2003 studiował na Wydziale Artystycznym Instytutu Sztuk Pięknych na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie, gdzie uzyskał dyplom w pracowni Rzeźby Monumentalnej prof. Sławomira Andrzeja Mieleszki. W roku akademickim 2002-2003 przebywał na stypendium w Pracowni Metalu i Modelowania na Uniwersytecie Rennes 2 oraz Beaux-Arts Rennes. Związany z Fundacją Galerii Foksal w Warszawie, Johnen Galerie w Berlinie, Guido Costa Projects w Turynie. Laureat Paszportów „Polityki” i Dorocznej Nagrody MKiDN w dziedzinie Sztuk Wizualnych za 2011 rok oraz wielu innych nagród. Mieszka i pracuje w Lublinie. Od 2007 roku zatrudniony na macierzystej uczelni Instytutu Sztuki Pięknych WA UMCS w Lublinie w Zakładzie Intermiediów.

Większość jego prac oparta jest na rekonstrukcji i kopiowaniu starych przedmiotów, dokumentów, fotografii oraz na tworzeniu ich łudząco podobnych imitacji. Zazwyczaj nie mają one swego określonego pierwowzoru, a jedynie przywołują kulturę materialną pewnej epoki. Zawsze jednak cechuje je obsesyjna dokładność i skrupulatność. W większych instalacjach ujawnia się też kolekcjonerskie zamiłowanie artysty – nagromadzone przedmioty tworzą wówczas trudne do ogarnięcia zbiory, określone przez Joannę Mytkowską jako „barok nadmiaru i entropia detali”. W ten sposób Kuśmirowski odwołuje się do pamięci, historii i nostalgii, jaka towarzyszy kulturze wizualnej z odległej i nieco bliższej przeszłości powoli znikającej pod kolejnymi warstwami. Dzięki temu w jego pracach ujawnia się też wątek wanitatywny – odtwarzanie minionej kultury materialnej staje się sposobem podejmowania tematu krótkotrwałości, przemijalności i śmierci. Podobny charakter mają też jego akcje i działania performerskie, czasami uzupełniane komponowaną przez niego muzyką.

 

LICHTUNG II /2025

Praca Roberta Kuśmirowskiego LICHTUNG II była dostępna wyłącznie w formule działania performatywnego podczas spaceru inauguracyjnego 17. edycji Festiwalu OPEN CITY.

O spojrzeniu, które przeszywa pamięć.

Współczesna sztuka w przestrzeni publicznej, szczególnie tej nacechowanej traumą i pamięcią zbiorową, znajduje się dziś w punkcie przecięcia między estetyką a etyką. Instalacja artystyczna w postaci lunety widokowej skierowanej na teren byłego niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego KL Majdanek w Lublinie – wpisuje się w ten precyzyjnie wyznaczony obszar dyskursu. Instalacja, pozornie prosta w formie, angażuje widza w sposób intensywny i wielowarstwowy, balansując na granicy dokumentalnego chłodu i afektywnej interwencji.

Obraz śmierci z dystansu

Teleskop – narzędzie obserwacji, wykorzystywane w parkach krajobrazowych, punktach widokowych i miejscach turystycznych – zostaje tu przeniesione w realia zbrodniczego dziedzictwa XX wieku. Widz staje przed lunetą, umieszczoną przy ogrodzeniu Majdanka, na skraju miasta, które przez dekady żyje w cieniu swojej nienazwanej topografii. To, co zwykle służy kontemplacji przyrody czy panoramy, zostaje użyte do innego rodzaju „widoku”: przybliżonego obrazu infrastruktury systemowego ludobójstwa. W momencie, gdy oko widza stapia się z optyką lunety, następuje mechanizm symbolicznej identyfikacji. Z jednej strony – stajemy się obserwatorami historii, spojrzenie zostaje zogniskowane na precyzji obozowego planu: równoległe baraki, krematoria, wieże strażnicze, zasieki, drogi transportowe. Z drugiej strony – przejmujące jest uświadomienie sobie, że podobnych narzędzi używali naziści: strażnicy, oficerowie SS, sam komendant obozu. Luneta staje się więc nie tylko „okiem historii”, ale także urządzeniem, które pozwala doświadczyć momentu przerażającej empatii – wejścia w perspektywę oprawcy.

Estetyka planu i zbrodni

Tak umiejscowiona praca, eksploruje napięcie pomiędzy wizualnym porządkiem a moralnym chaosem. Obozowa infrastruktura, zaprojektowana z wojskową precyzją, ujawnia się jako estetyczny konstrukt – funkcjonalny, racjonalny, niemal modernistyczny. To właśnie ta „estetyka zbrodni” budzi największy niepokój. Oglądany przez lunetę obóz przestaje być abstrakcyjną ikoną historii, a staje się realną maszynerią śmierci, wpisaną w topografię Lublina jak każde inne miejskie założenie architektoniczne. Ta bliskość i odległość jednocześnie – możliwość obserwowania obozu z dystansu, ale w dużym przybliżeniu – tworzy niecodzienne napięcie poznawcze. Luneta nie oferuje komfortu narracji, nie prowadzi widza jak tradycyjna ekspozycja muzealna. Zamiast tego pozwala „wejść” w widok, pozornie neutralny, ale naładowany emocjonalnie i moralnie. To zaburzenie dystansu rodzi nowe możliwości przepracowania traumy.

Współczesne badania nad pamięcią zbiorową (Aleida Assmann, Marianne Hirsch) podkreślają znaczenie tzw. postpamięci – czyli sposobów, w jakie kolejne pokolenia doświadczają przeszłości, której nie przeżyły, ale którą dziedziczą. Praca LICHTUNG II staje się w tym kontekście medium postpamięci – luneta nie tyle umożliwia rekonstrukcję faktów, co uruchamia wyobraźnię etyczną. Doświadczenie pracy nie polega na dostarczaniu wiedzy, lecz na prowokowaniu afektu. Spojrzenie przez lunetę ma wywołać dreszcz i mentalny deszcz. To przeżycie wynikające z rozdźwięku między estetyką obrazu a jego historycznym znaczeniem. W tym sensie moja realizacja artystyczna wpisuje się w nurt prac takich artystów jak Alfredo Jaar, Christian Boltanski czy Jochen Gerz – operujących „oszczędną formą” dla wydobycia głębokiego doświadczenia odbiorcy.

Sztuka wobec przestrzeni pamięci

W kontekście wystawy OPEN CITY, która umieszcza sztukę współczesną w miejskiej przestrzeni Lublina, tego typu realizacja staje się szczególnie znacząca. Nie tylko dlatego, że Majdanek to miejsce szczególne – zarazem muzeum, cmentarz, teren edukacyjny i pomnik – ale również dlatego, że poprzez tę pracę artyści i widzowie zostają zaproszeni do ponownego myślenia o relacji miasta z jego traumatycznym dziedzictwem. Z jednej strony: Majdanek coraz bardziej „wrasta” w tkankę miejską, stając się niemal naturalnym parkiem, codziennym tłem życia Lublina. Z drugiej strony LICHTUNG II rozbija to zjawisko normalizacji. Zmusza do zatrzymania się, do nowego spojrzenia – nie tyle z szacunkiem czy zadumą, ile z poznawczym niepokojem. To sztuka, która wytwarza efekt widzenia z bliska, którego nie pozwala zapomnieć.

– Robert Kuśmirowski (Lublin, 18.07.2025)

 

© Ośrodek Rozdroża

Przejdź do treści